Car of the Year Polska 2020
17 grudnia odbyło się uroczyste spotkanie zorganizowane przez firmę Kia Motors Polska na zakończenie konkursu Car of the Year Polska 2020 z wręczeniem statuetki dyrektorowi zarządzającemu Wojciechowi Szyszko.
Przypomnijmy, że ten konkurs motoryzacyjny został rozegrany po raz pierwszy. Jest konkursem ponadredakcyjnym i niezależnym, a jurorami jest 21 doświadczonych dziennikarzy z polskich redakcji. Na wstępnej liście było ok. 50 nowych modeli samochodów, które weszły na nasz rynek.
Najwyżej oceniony został Kia XCeed – idący z duchem czasu crossover segmentu C, rodzinny, czekający na wyzwania.
Ostry finisz
Kia XCeed – Car of the Year Polska 2020
Na 3 grudnia wyznaczona została data końcowego głosowania i zakończenia konkursu Car of the Year Polska. Tym samym po wyborze ‘piątki’ jurorom pozostał miesiąc, w którym nadal mogli testować nominowane samochody, zbierać doświadczenia i wyrabiać sobie opinie. W międzyczasie jurorzy zorganizowali sesję zdjęciowo-filmową. Stała się ona kolejną okazją do przejażdżki i porozmawiania na tematy ogólnie związane ze sposobami oceny samochodów.
Nasza ‘piątka’ zaskoczyła wiele osób. O ile zwykle na czołowych miejscach – niestety ostatnio również w europejskim Car of the Year – dominują samochody z wyższej półki, jurorzy Car of the Year Polska pokazali, że trzymają się naszych realiów. I to bez wątpienia jest cenną cechą. Ale jednocześnie są gotowi docenić piękno samochodu i nowoczesność, za którą Polacy chcieliby i w ogóle są w stanie zapłacić. Ani jeden z nominowanych pojazdów nie był autem widmem – czyli biorącym udział w ważnym konkursie, którego później nie widzimy na drogach. A jeśli nawet ktoś go zobaczy, to okazuje się samochodem z parku prasowego.
3 grudnia spotkaliśmy się w Automobilklubie Polski, by jeszcze tuż przed głosowaniem przejechać się tymi samochodami i mieć spokojne sumienie podczas przyznawania punktów. Na płycie lotniska ustawiliśmy próbę slalomową oraz zrywu i hamowania, a także przygotowaliśmy ciekawą, 6-kilometrową zróżnicowaną trasę miejską.
Zakończenie Car of the Year było nie tylko wyjątkowe ze względu na zasady konkursu, ale również na samo miejsce. Nazwa Automobilklub Polski mówi sama za siebie, a do tego klub obchodzi 110-lecie swojej działalności. Nie przypadkowo do grona jury na zasadzie jurora gościnnego dołączył prezes Automobilklubu Polski, a zarazem były kierowca rajdowy – Romuald Chałas. Również płyta Bemowa pamięta wiele imprez rajdowych i wyścigowych, takich jak np. rajd Barbórki czy też całą serię wyścigów do mistrzostw Warszawy. Tym razem o prestiżowy tytuł Car of the Year ścigały się same samochody. Było ich 10, bo każdy z importerów dostarczył po dwa egzemplarze. Głosowanie odbywało się na formularzach. Każdy z 22 jurorów dysponował 20 punktami, które musiał rozdzielić na co najmniej 3 samochody i na pierwszym miejscu nie mogło być ex aequo.
W końcu nadeszła chwila, na którą niecierpliwie czekali jurorzy i z jeszcze większą niecierpliwością reprezentanci zainteresowanych firm. Odsłanianie punktacji kolejnych jurorów od razu było podsumowywane, więc wszyscy widzieliśmy jak zmieniali się liderzy. W pewnym momencie na prowadzenie wyszła Kia i … nie oddała go już do końca (116 pkt). No i nic dziwnego, bo praktycznie wszystkie cechy auta zostały ocenione mniej lub bardziej pozytywnie, a do tego XCeed po prostu podoba się. Tym samym to Kia będzie mogła się szczycić przez cały kolejny rok tytułem Car of the Year Polska 2020.
Na drugie miejsce wysunął się Hyundai Kona Electric (98 pkt). W zasadzie nikogo to nie zaskoczyło. Rzeczywiście auto jest rewelacyjne, jedynie na cenę kręciliśmy nosem. Gdyby tak Hyundai zszedł z nią do poziomu dopłat (124,900 zł), producent nie opędziłby się od klientów. Pytanie tylko, czy by zarobił na sprzedaży tego modelu? Trzecie miejsce zajął Peugeot 208 (93 pkt), któremu z pewnością nie łatwo rywalizować z wozami wyższego segmentu. A jednak potrafił nawiązać walkę. Gdybyśmy mieli również wersję elektryczną, notowania 208-ki byłyby jeszcze wyższe. Tak naprawdę, wszyscy producenci aut nominowanych do ‘piątki’ mogą czuć się wygrani, wszak to najlepsze samochody wybrane z około 50 nowych modeli. Oczywiście o wielkim sukcesie może mówić koncern Hyundai-Kia.
Gratulujemy
Wojciech Sierpowski
Statystyka
W tego typu konkursach co Car of the Year Polska liczą się nie tylko pierwsze, ale również drugie miejsca. Trzecie, mają zwykle mniejsze znaczenie.
Oczywiście swoje robi też liczba punktów 0 czy nawet 1 – potrafi ona obniżyć loty nawet bardzo dobrego samochodu.
Na pierwszym miejscu Kię umieściło 7 jurorów, Toyotę – 6, Hyundaia i Peugeota – 4, Skodę – 1. Na drugim miejscu Kię umieściło 8 jurorów, Hyundaia, Peugeota i Toyotę- 6, Skodę – 3 jurorów.
Finałowa „piątka”
Jurorzy konkursu Car of the Year Polska do 4 listopada mieli czas na przesłanie pięciu wytypowanych przez siebie samochodów nominowanych do końcowego etapu konkursu. Po podliczeniu głosów wyniki w kolejności alfabetycznej są następujące:
Hyundai Kona Electric / Hybrid
Kia XCeed
Peugeot 208
Skoda Scala
Toyota Corolla
Zakończenie konkursu nastąpi 3 grudnia. Wtedy poznamy zwycięzcę, który przez cały 2020 rok będzie mógł posługiwać się tytułem Car of the Year Polska.
Car of the Year Polska 2020
Alpine A110
Audi A1 Sportback
Audi e-tron
Audi Q3
Audi Q8
BMW serii 1
BMW serii 3
BMW serii 7
BMW Z4
Citroen Berlingo/Peugeot Rifter/Opel Combo
Citroen C5 Aircross
Cupra Ateca
DS3 Crossback
Fiat 500 X fl
Ford Ecosport
Ford Focus
Honda CR-V
Hyundai Elantra
Hyundai i30 N Fastback
Hyundai Ioniq Hybrid
Hyundai Kona Electric / Hybrid
Jaguar I-Pace
Jeep Cherokee fl
Jeep Wrangler
Kia Proceed
Kia XCeed
Land Rover, Range Rover Evoque
Lexus UX
Mazda3
Mazda CX-30
Mercedes-Benz B-klasa
Mercedes-Benz EQC
Mercedes-Benz GLE
Mitsubishi ASX
Peugeot 208
Peugeot 508 SW
Porsche 911
Porsche Cayenne Coupe
Renault Clio
Renault Kadjar
Seat Tarraco
Skoda Kamiq
Skoda Scala
Ssangyong Korando
Ssangyong Tivoli
Suzuki Jimny
Toyota Camry
Toyota Corolla
Toyota RAV4
VW T-Cross
Volvo S60